Mercure Gdynia Centrum - nowoczesny hotel w historycznym miejscu
- Ania i Marzena
- 30 cze 2016
- 2 minut(y) czytania
W ramach zbadania jakości oraz poziomu usług postanowiłyśmy dziś wybrać się do znanego z pewnością wszystkim mieszkańcom Trójmiasta miejsca - Mercure Gdynia Centrum, czyli dawny Hotel Gdynia.

Lokalizacja obiektu jest idealna na wakacyjne przyjazdy, ale również na biznesowe pobyty. Okolica hotelu zyskała bardzo po remoncie Teatru Muzycznego w Gdyni; Park Reagana zachęca do spacerów, czy Bulwar Nadmorski posiadający klimatyczne knajpki serwujące to czego potrzeba nam podczas wakacji – smażona ryba, gofry, lody i orzeźwiające napoje.
Po wejściu do hotelu miłe zaskoczenie w kwestii wystroju - całość komponuje się stylowo wg standardów Mercure. Elegancka kolorystyka, oferty gastronomiczne przykuwające uwagę i profesjonalnie wykonane oraz personel ubrany w szykowne uniformy. Koło recepcji przestronny kącik dla dzieci. Patrząc z punktu widzenia rodzica, bardzo dobrze, że otwarty, gdyż podczas procesu meldunkowego dziecko może bawić się i być jednocześnie na widoku.


Tym, co nas trochę rozczarowało był fakt, że po wejściu do hotelu nikt nas nie przywitał, nie zapytał w jakim celu przyszłyśmy, nie zainteresował się, że robimy zdjęcia tu i tam. Obchodząc cały obiekt, trafiłyśmy do restauracji śniadaniowej, gdzie ostatni goście kończyli swoje śniadanie. Personel zajęty był sprzątaniem restauracji. Kiedy zapytałyśmy się gdzie można usiąść i coś zjeść, jedna z Pań kelnerek, odpowiedziała nam, kończąc przeżuwanie, że jest to możliwe tylko w restauracji w Lobby. Z punktu widzenia jakości obsługi gościa, jest to największe „przestępstwo” – personel konsumujący na stojąco posiłek przy sprzątanym bufecie...
Ciekawe jesteśmy co wy o tym sądzicie? Czekamy na Wasze opinie….

Udałyśmy się zatem do Restauracji Winestone mieszczącej się na parterze hotelu, vis a vis recepcji, aby skorzystać z zachęcającej oferty gastronomicznej. Okazało się jednak, że kuchnia jest otwarta od godziny 13:00, musiałyśmy zatem zadowolić się samą kawą. Trzeba przyznać, że była pyszna, ładnie podana i czas oczekiwania nie przekroczył 10 minut. Restauracja pełniąca również funkcję Lobby Baru, sprawia ciepłe wrażenie, ale raczej na popołudniowe, czy wieczorne spotkania. Otaczały nas różne gatunki win, w przystępnych cenach, bo już od 39 PLN za butelkę. Bar podświetlony i udekorowany dla kibiców :) na pewno zachęca gości nocujących w hotelu do wspólnego kibicowania podczas pełnych emocji meczy. Menu w barze eleganckie, ceny przystępne, chociaż typowo hotelowe. Jedyne co odstawało niską jakością była wkładka menu - menu futbolowe, wydrukowane w kolorze na zwykłej kartce papieru...tu oszczędzono zadecydowanie na kosztach. Krzesła były wygodne, stoliki eleganckie i czyste, bardzo miłe miejsce na kawę, czy drinka podczas upałów. Szkoda jedynie, że restauracja i bar nie mają ogródka, można by chłonąć atmosferę najszczęśliwszego miejsca w Polsce, jakim jest przecież Gdynia.







Na koniec wizyty miłym zaskoczeniem było zwrócenie się do nas kelnera, przez którego byłyśmy wcześniej obsługiwane. Pokazał nam niesamowite wino musujące - na pierwszy rzut oka wyglądało w butelce normalnie, ale po lekkim poruszeniu butelki, odwróceniu jej do góry nogami, pojawiły się jakby drobinki złota, wino przybrało magiczną postać złotego płynu mieniącego się i sprawiającego wrażenie leniwego opadania. Wino w cenie 79 PLN za butelkę jest idealne na zaskakujący prezent, zresztą zobaczcie sami - przed i po :)

Brawa dla Pana za wyjście poza standard, zainteresowania nas czymś wyjątkowym i nawiązaniem relacji. Jego uprzejmość i otwarta postawa zdecydowanie zrobiły na nas dobre wrażenie.
Mogłyśmy doświadczyć elementów obsługi mających wpływ na budowanie poczucia przynależności do danej marki. My zostałyśmy zachęcone i na pewno wrócimy :)
A&M
Comments