Hotel Austeria w Ciechocinku - jaki wizerunek kreuje obsługa hotelu?

W miniony weekend, 9-10 lipca zostałam zaproszona do wzięcia udziału w konferencji, która odbyła się w Ciechocinku w

Hotelu Austeria ***.

Miejsce raczej na uboczu, przeznaczone na tego typu spotkania biznesowe. Jako, że hotel został skategoryzowany na 3 gwiazdki, moje oczekiwania nie były zbyt wygórowane względem wyposażenia, czy oferty gastronomicznej. Pierwsze rozczarowanie dla mnie to obsługa w recepcji - nie mam do nikogo pretensji, że o godzinie 10 pokój nie był jeszcze gotowy i czekałam na niego jakieś 15 minut, gdyż pracując kiedyś w hotelu doskonale zdaję sobie sprawę, że doba hotelowa nie zaczyna się o 10. Wiec co mnie rozczarowało? Podejście oraz obsługa Pani z recepcji - niestety nie wstała ona nawet, aby nas powitać z uśmiechem, przyjęła postawę siedzącą i nie wykazywała zbytniego entuzjazmu z przyjazdu gości. Cóż, chyba nie bardzo rozumie, że to ona właśnie wykreowała takie a nie inne pierwsze wrażenie.

Pokoje były proste, czyste, bez zbędnych zachwytów, ale również bez uchybień. Łóżka raczej nie były posłane perfekcyjnie, natomiast trzeba przyznać, że spało się całkiem wygodnie, pościel była miękka i pachnąca, na plus. Okno można było otworzyć i całkowicie zaciemnić na noc, dzięki czemu komfort wypoczynku był na dobrym poziomie.

Obiad i kolacja - przygotowywane specjalnie dla uczestników konferencji. Stół dość elegancki, ale prosty. Obsługa dość skromna, mało zainteresowana gościem, tylko podano i już ich widać nie było. Niestety, ani razu nie słyszałam pytania : "Czy są Państwo zadowoleni, czy smakowało albo czy jeszcze coś możemy podać? " Szkoda, bo to buduje relacje i sprawia, że czujemy się zaopiekowani. Menu podczas posiłków - dość mało skomplikowane. Zupa rosół, tak uniwersalna, raczej nie wspięła się na wyżyny smaków, zdecydowanie czułam smak sztucznych dodatków. Drugie danie i deser dość proste, ale raczej smaczne. Kolacja wieczorna raczej nie była uroczysta, tylko bufetowa i trochę stołówkowa. Śniadania chyba najbogatsze, z klasycznymi potrawami jak jajecznica, parówki czy naleśniki. Dla amatorów zdrowego odżywiania jogurt, płatki i kilka rodzajów owoców.

Hotel reklamuje się jako "conference and spa". Przy meldunku na recepcji niestety nie poinformowano nas o godzinach otwarcia siłowni, sauny i jakichkolwiek atrakcji. Nie skorzystaliśmy z niczego, bo nikt nas nie zachęcił. Oznakowanie słabe, a personel jakoś nie kwapił się do tego, aby nam cokolwiek podpowiedzieć. Raczej nie było ich widać, albo byli w bardzo okrojonym składzie.

Podczas pobytu w Ciechocinku warto jest informować przyjezdnych co można zobaczyć, gdzie pospacerować i z czego słynie region. Niestety, ani recepcja, ani nikt z personelu nie lubi sprawiać przyjemności swoim gościom. A szkoda, bo chyba na tym polega hotelarstwo i praca w tym zawodzie? Jeśli hotel boryka się z problemami z obłożeniem w sezonie ( jest lipiec i na śniadaniu pełno nie było) oraz nierentownym Spa to jestem przekonana, że wiem dlaczego.

Jeśli jedynym zastrzeżeniem podczas pobytu jest OBSŁUGA, to wiem co należy zrobić. Zmienić - podejście do gościa i przekonać właściciela, że właśnie w taki sposób niezaangażowany personel zbudował mu kiepski, bardzo przeciętny wizerunek.

Sama konferencja organizowana przez ERGO Pro bardzo atrakcyjna, prowadzona w dynamiczny i interesujący sposób. Dużo pozytywnych ludzi z uśmiechem. Szkoda, że organizator konferencji nie sprawdził, jak wartościową firma jest ERGO, nie zachwycił swoją obsługą.

Ja osobiście nie wrócę i nie polecę nikomu, bo nic mnie tam nie zachwyciło, a coś co jest przeciętne, bardzo szybko odchodzi w zapomnienie.

Ania